M-Ashley kochanie popatrz na mnie - uniosła za czerwienione oczy na swoją rodzicielkę.
-czasem tak jest w życiu że niektóre osoby nie są zbyt miłe. Obiecuję ci że jeszcze pokażesz im kto tu rządzi wyrośniesz na świetną dziewczynę.
A- Obiecujesz ?
M- obiecuję kochanie obiecuję
Kochana córka takie określenie najbardziej do niej pasowało .
Bardzo dobrze pamięta ten dzień to on zniszczył jej życie gdyby tylko wiedziała nie wypuściła by mamy ze swoich objęć.
Samotna ?
Tak
Szalona ?
W innym życiu
Słaba ?
Nienawidzona ?
przez samą siebie
No wiedz jaka jest ?
Po prostu ... zwyczajna
Pełna obaw wkroczyła w życie w krąg z którego nie ma wyjścia.
Teraz ? a teraz siedzi na tym samym łóżku od kilku lat i myśli dlaczego akurat ona wzorowa uczennica
musiała dostać tak ogromną karę od życia jakim jest stracenie rodziców.
- Ashley złaź na ten pieprzony dół
Znowu myślałam o mamie , bardzo ją kochałam. Jej już nie ma nigdy nie będzie obiecała że wszystko będzie dobrze '' Obiecuję kochanie obiecuję ''.
Szybko otarłam łzy z policzków i pobiegłam na dół Harry jak widać jest wkurzony .
Czego chcesz ? - rzuciłam od niechcenia nie wystarczyło by po prostu poprosić ?.
Słuchaj wyrażaj się z szacunkiem do mnie ciesz się bo gdyby nie ja to mieszkałabyś pod mostem
Dobra Dobra mów co chcesz – och wielka łaska to po cholerę mnie zabierałeś mogłeś wyjechać a swoją dumę wziąć ze sobą
Wychodzę – wrócił tak jakby chciał a nie mógł
Nie nowość – serio wychodzisz codziennie co mnie to Styles obchodzi ?
Mocny trzask drzwi i już go nie ma
Och czyżby chłopczyk się obraził
Szybkim ruchem odkręciłam wodę w wannie . Przepocone ubrania rzuciłam do kosza włosy spięła w Wysokiego koka który nie miał najmniejszego prawa się zmoczyć
Ciepła woda działała bardzo kojąco oparła głowę o wannę i myślała dosłownie o wszystkim
Dlaczego Harry taki jest ? Przecież nigdy nawet nie podniósłby głosu na siostrę a teraz kłębek nerwów
Siedziałam tak może jeszcze z 20 min kiedy z moich rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk telefonu oznaczający iż ktoś dzwoni
numer nieznany
po dłuższej chwili zastanowienia nacisnęłam zieloną słuchawkę ale po chwili tego żałowałam ten okropny głos łzy nagromadzone w moich kącikach oczu gromadziły się bardzo szybko dałam im wolność wcale nie chciałam aby wstrzymywały się
T- kochanie teraz posłuchaj mnie uważnie twoje życie się skończyło rozumiesz byłaś bardzo niegrzeczna poniesiesz konsekwencje
A- co chcesz przez to powiedzieć ?
T- szykuj się na niezłą zabawę młoda ....
No Siema :* jest i prolog niezabardzo wyszedł ale mamy nadzieję że się spodoba
To może najpierw kilka słów no to tego bloga prowadzą dwie dziewczyny Magda i Wiola nie wiem czemu mówię o sobie w 3 osobie ale nie o tym mowa :) chcemy was bardzo zachęcić jak i również poprosić o miłe komentarze bardzo nam na tym zależy rozdziały będą dodawane około co tydzień będzie to pewnie piątek lub sobota
Jeśli pojawi się kilka kom to oczywiście tylko czekać
Do Zobaczenia mamy nadzieję
Nominuję Cię do Liebster Award. Więcej informacji na moim blogu: http://onedreamonebandonedirection677.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie no zaczyna się bardzo ciekawie już zaczynam kochać tego bloga i ciebie też. Życzę weny :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam @DarusiaHoranek5
i teraz będzie taki BAD LOU ♥ fuckk <33 już to kocham ♥
OdpowiedzUsuńCzemu gwałcicie interpunkcję i poprawną polszczyznę? Czy tak trudno jest wstawić przecinek? Pozdrowienia z Nonsensopedii: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Non%C5%BAr%C3%B3d%C5%82a:NonAnaliza:_odcinek_1
OdpowiedzUsuńNie no, gratulację za fabułę, wygrałaś budyń.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, ale do dialogów wystarczą pauzy a przed przecinkiem nie dawajcie spacji, poza tym chyba spoko. To lecę czytać następne
OdpowiedzUsuńświetne :)))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńMatko to jest tak złe, że aż podchodzi pod niższy poziom analfabetyzmu...
OdpowiedzUsuńIt's hurting my eyes
OdpowiedzUsuń